Szacuje się, że z problemem pękających pięt zmaga się co piąta osoba i wszyscy znamy kogoś, kto uskarża się na tę dolegliwość. Popękane pięty w zaawansowanym stadium schorzenia nie tylko bolą, ale i utrudniają, a czasami wręcz uniemożliwiają chodzenie. A przecież tak być nie musi, bo przy pomocy powszechnie dostępnych specyfików można na dobre rozprawić się z tym dokuczliwą przypadłością i nie dopuścić do powtórki.
Jak podają źródła medyczne, skóra na stopie jest praktycznie pozbawiona gruczołów łojowych i przez to łatwo ją przesuszyć. Gdy pokryje się warstwą zrogowaciałego naskórka, zamienia się w twardą skorupę i szybko traci elastyczność. Jak by tego było mało, dzień w dzień wywierany jest na nią potężny nacisk w postaci ciężaru naszego ciała, a im więcej ważymy, tym gorzej dla stopy. Nie bez powodu problem pękających pięt tak często daje się we znaki osobom z nadwagą.
Kiedy sucha, zrogowaciała skóra na pięcie poddana zostanie silnym naprężeniom, to nie ma cudów, ustępuje pod naciskiem i zaczyna pękać. Niewielkie z początku ranki z czasem zamieniają się w głębokie pęknięcia, tak że każdy krok sprawia dojmujący ból. Otwarte ranki sięgające głębokich warstw skóry staja się zaproszeniem dla drobnoustrojów i narażają organizm na zakażenia. Jeżeli zaczynają krwawić, należy najszybciej użyć środka antyseptycznego, założyć jałowy opatrunek i umówić się na wizytę u lekarza.
Wiedząc, dlaczego dlaczego pękają pięty, możemy przystąpić do działania
Od czego zacząć? Stopy należy namoczyć w ciepłej wodzie i delikatnie przy pomocy pumeksu czy tarki usunąć nadmiar zrogowaciałego naskórka. Robi się to etapami i wzdłuż pęknięć, aby nie pogarszać stanu skóry na stopie. Po kąpieli wcieramy krem, który ma za zadanie nawilżyć, zmiękczyć i odżywić naskórek. Krem nie tylko uelastyczni powierzchnię pięty, ale i zapobiegnie pojawieniu się nowych pęknięć.
Najlepiej nakładać go rano przed wyjściem do pracy, w szczególności, jeżeli ze względu na specyfikę wykonywanego zawodu wiele godzin w ciągu dnia spędzamy na nogach. Ważne też, aby zaopatrzyć się w wygodne, nie za ciasne buty na solidnej podeszwie, które będą chronić stopę przed uderzeniami o twardą powierzchnię i zamortyzują presję. Krem aplikujemy od 2 do 3 razy dziennie, przy czym po wieczornym myciu stóp i nałożeniu warstwy ochronnej dobrze jest założyć na całą noc bawełniane skarpetki, co będzie sprzyjać głębszemu nawilżeniu skóry.
Regularne kąpiele i nawilżanie skóry stopy z pewnością przyniosą ulgę i z czasem doprowadzą do zasklepienia się ranek, a miękka skóra zaróżowi się i przestanie być źródłem kompleksów. Należy jednak uzbroić się na cierpliwość, bo pomimo natychmiastowej ulgi i widocznej gołym okiem poprawy, całkowite wygojenie skóry na pięcie może zająć nawet kilka tygodni.
Udając się do apteki, warto zapytać farmaceutę o preparaty zawierające składniki kojące, nawilżające i regenerujące skórę stóp. Szereg dostępnych bez recepty preparatów przynosi szybką ulgę, wygładza i zmiękcza naskórek i przeciwdziała rogowaceniu skóry na stopach. Szczególnie przydatne okazują specyfiki zawierające kwas mlekowy, mocznik, kwas hialuronowy i kwas salicylowy.
Czasami pękanie pięt ma podłoże chorobowe
Dlatego w sytuacji, gdy nasze zabiegi nie przynoszą pożądanych rezultatów lub jeżeli, co gorsza, stan pięty ulegnie pogorszeniu, należy czym prędzej zwrócić się o pomoc do lekarza, który zleci wykonanie odpowiednich badań i postawi diagnozę. Szczególnej troski wymaga stopa cukrzycowa i, jeżeli zmagamy się z cukrzycą, użycie nieodpowiednich preparatów może skutkować pojawianiem się trudnych do leczenia owrzodzeń. Oprócz cukrzyków, na pękanie pięt narażone są osoby, u których diagnozuje się takie choroby i stany jak:
– grzybica
– niedoczynność tarczycy
– łuszczyca
– AZS
– egzema
– choroby nerek
– niedobory witaminy A i B5
Jeżeli jesteśmy dotknięci którymś z wymienionych schorzeń domowe sposoby, choć nie zaszkodzą, mogą okazać się niewystarczające. Konieczne będzie uzyskanie pomocy lekarskiej i podologicznej,
